W jednej klasie starsi i młodsi
Gminy planują rozbudowy szkół i zatrudnienie nauczycieli, by przygotować się na podwójny rocznik
Tomasz Ziewiec, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 25 w Warszawie, ma już doświadczenie w uczeniu w jednej klasie sześcio- i siedmiolatków. – Sześciolatki są przygotowane do szkoły i chętnie poznają nowe rzeczy. Ale zadania wymagające sprawności manualnej wykonują wolniej niż siedmiolatki. Nie posługują się np. tak sprawnie przyborami szkolnymi – mówi. Dlatego uważa, że lepiej sześcio- i siedmiolatki uczyć w osobnych klasach. – Takie klasy mamy w tym roku i zamierzamy utworzyć też we wrześniu 2011 i 2012 r., gdy do szkół trafią już wszystkie sześciolatki – zapowiada.
Na razie sześciolatków w szkołach w całym kraju jest niewiele. Ze statystyk, do których dotarła „Rz”, wynika, że nie ma województwa, w którym do szkół poszłaby ich co najmniej połowa. Najwięcej w tym roku uczy się w Pomorskiem – 20,4 proc., najmniej w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta