Zmiana na lepsze
Akcje francusko-amerykańskiego producenta sprzętu łączności zyskały wczoraj w Paryżu prawie 18 proc., gdy ogłosił ambitne założenia dla przepływów finansowych i zapewnił o swej rentowności w tym roku. Był to największy skok od października 2009 r.
Prezes Ben Verwaayen stwierdził, że wyniki świadczą, iż jego spółka planowo realizuje przemiany na lepsze. – Wyniki kwartalne były najlepsze od fuzji (w końcu 2006 r. – red.), co wskazuje, że w tym roku staniemy się normalną firmą – dodał. Marża operacyjna wyniesie 5 proc. obrotów, wcześniej spółka mówiła o 5 – 9 proc. Prezes zapytany o tę drugą liczbę, zupełnie jej nie wykluczył.
Spółka miała w 2010 r. obroty 16 mld euro (+5,5 proc.), zysk operacyjny 288 mln i marżę 1,8 proc. Inwestorów ucieszyły IV kwartał i poprawa w sektorze łączności przewodowej. Analitycy z CA Chevreux i WestLB podwyższyli rekomendacje, bo firma jest bardziej wiarygodna dzięki restrukturyzacji i zyska na wzroście rynku.