Gród Batorego
Gdy w początku 1992 roku trafiłem do grodzieńskiej fary, ze zdumieniem i szacunkiem patrzyłem na kobiety śpiewające z przepisanych ręcznie wielkimi literami polskich modlitewników. Tak w atmosferze jakby z końca carskich czasów odradzało się polskie Grodno...
Spośród wszystkich miast Rzeczypospolitej Stefan Batory upodobał sobie stary litewski gród nad Niemnem. Dawna siedziba księcia Witolda, Stary Zamek, „pachniała" jeszcze Jagiellonami: królem Kazimierzem, który tu wyraził zgodę na panowanie w Krakowie i tu pół wieku później (1492 r.) zmarł, oraz jego synem i imiennikiem, późniejszym świętym.
Wypatrujący wroga od wschodu (a i unikający zalotów Anny Jagiellonki) król Stefan bywał w Grodnie chętnie. Nakazał przebudowę zamku, a w pięknym renesansowym pałacu przyszło mu umrzeć w 1586 roku. I o ile o wielkim Jagiellończyku pamiętają niemal tylko historycy i przewodnicy, to imię Batorego zrosło się z Grodnem na zaw-sze.
Grodzieński finis Poloniae
W XVII wieku Grodno stało się nieoficjalnie trzecią stolicą Rzeczypospolitej. Dla podkreślenia wagi Litwy w związku „obojga narodów" na sejmie 1673 roku zdecydowano, że co trzecie obrady (wyłączając te związane z elekcją króla) będą się odbywać w zamku nad Niemnem. Toteż w latach 1678/79, 1688 i 1693 posłowie radzili w Grodnie. Wrócili tam po wielkiej wojnie północnej w latach: 1718, 1726, 1729, 1744 i 1752. Za Sasów zbudowano dla króla i posłów Nowy Zamek (Stary mocno zniszczyli Szwedzi i czas). Stanisław August zwoływania sejmów grodzieńskich unikał. Jak napisze...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)











