Uwaga na polskich antyfaszystów
A więc o to chodziło? Niepodległościowe demonstracje, roznoszenie ulotek i bezdebitowych książek, wpinanie oporników w pierś, pospieszne gonienie pod kościoły, machanie flagami, strajki, msze przyniosły demokrację, z której dziś, okazuje się, wykluwa się totalitaryzm?
Gdy słucham głosu mędrków wieszczących nadejście faszyzmu, kiedy patrzę, jak bez wstydu i wahania, och, co to wstyd, całkiem zapomnieli, wdziali szaty Katona, z wysokości miotają klątwy i przestrogi, pełne nienawiści i pogardy, ogarnia mnie znużenie i niesmak. Och, gdyby zdjęli wreszcie te teatralne stroje, przestali małpować, wynosić się nad innych, gdyby wreszcie pokazali samokrytycyzm i dystans, a nie wciąż puszyli się i nadymali, świat, a z pewnością Polska, byłby bardziej znośny. A tak...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta