Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Najgorsza polityka narkotykowa w Europie

21 maja 2011 | Prawo | Mateusz Kalinowski
autor zdjęcia: Paweł Gałka
źródło: Archiwum

Reforma polityki narkotykowej będzie postępować wbrew tym, którzy rozwiązanie problemu uzależnienia upatrują w policyjnej pałce i więziennej celi – uważa dr nauk prawnych, Wydział Prawa i Administracji UJ

Parlament zakończył prace nad rządowym projektem nowelizacji ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii; czeka teraz na podpis prezydenta. Choć pod jej adresem nie milkną głosy krytyki, jedno jest pewne – niezależnie od ostatecznych jej losów, reforma prawa narkotykowego rozbudziła wreszcie zainteresowanie problemem, co widać choćby w liczbie internetowych komentarzy. Jednak mimo że sporo już na temat reformy powiedziano, w gąszczu często nierzetelnych argumentów umknęło wiele istotnych spraw. Spróbuję pokrótce je przypomnieć, gdyż reforma prawa narkotykowego, w której czynnie uczestniczyłem, to okazja do refleksji nad kondycją polskiej polityki i społeczeństwa.

Nieefektywna strategia

Od dekady realizujemy skrajnie nieefektywną i po prostu głupią strategię przeciwdziałania szkodliwej konsumpcji środków odurzających (tzw. narkomanii). Wystarczy przyjrzeć się strukturze idących w setki milionów złotych wydatków na ten cel, by zobaczyć, że dominują działania policyjne. Złożone zjawisko społeczne i zdrowotne, jakim jest odurzanie się, postanowiono traktować jako czyn kryminalny. To szkodliwe uproszczenie i trudno zrozumieć, dlaczego na nie pozwalamy. W ten sposób profilaktyka narkotykowa została sprowadzona do straszenia zakazami, leczenie uzależnień zredukowano zaś w praktyce do karania za posiadanie narkotyków. Dla 9 tys. młodych ludzi...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8933

Spis treści
Zamów abonament