Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Miłosz na Krakowskim

21 maja 2011 | Plus Minus | Krzysztof Kłopotowski

Ktoś wysoko u góry musiał chyba zarządzić, żeby w Kordegardzie w Warszawie, naprzeciw Pałacu Prezydenta, otworzyć wystawę Czesława Miłosza

Czy siły wyższe chciały zawstydzić poetę czy raczej przyznać mu rację? Po zachodniej stronie Krakowskiego Przedmieścia pyszni się Litwin gardzący Polakami. A po stronie wschodniej pogardzani przez niego Polacy śpiewają nabożne pieśni ofiarom lotu do Katynia, gdzie miały oddać cześć ofiarom poprzednim. To narodowy katolicyzm w ludowym wydaniu dokładnie taki sam, jakiego Miłosz nienawidził. Zaś pieśni dotyczą prezydenta pragnącego wskrzesić w pewnej mierze II Rzeczpospolitą, której Miłosz serdecznie nie znosił. Nie wierzył nawet w ideę niepodległej Polski, przypisując Piłsudskiemu słowa „Koło historii wstrzymałem na chwilę".

Ze zgiełku ulicy zwabiła mnie do środka piękna polszczyzna jego wierszy wydrukowanych na kubikach leżących u wejścia na chodniku. Trudno było się oprzeć, czytając strofy: „Mowa rodzinna niechaj będzie prosta, ażeby każdy, kto usłyszy słowo, widział jabłonie, rzekę, zakręt drogi tak, jak się widzi w...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8933

Spis treści
Zamów abonament