Kontrowersyjny plan Boniego
Minister Michał Boni uważa, że możliwy jest kompromis między samorządami a resortem finansów
Samorządy się podzieliły. Jednym propozycja Michała Boniego, ministra w Kancelarii Premiera, jak uciec spod gilotyny resortu finansów, przypadła do gustu, inni zarzucają, że to rozwiązania niekonstytucyjne. Takim rozwiązaniem mogłoby być przyspieszenie wejścia w życie nowych wskaźników zadłużenia. Zamiast 2014 r. – zgodnie z obowiązującą ustawą – mógłby być to 2013 r.
Plan resortu
Przypomnimy, że resort finansów chce ograniczyć deficyt samorządów do 4 proc. ich dochodów w 2012 r., 3 i 2 proc. w kolejnych latach i do 1 proc. począwszy od 2015 r. Władze lokalne zgodnie i ostro protestują, bo to ograniczy ich inwestycje praktycznie do zera. Ale resort finansów trwa na swoim stanowisku, bo zobowiązał się wobec Komisji Europejskiej, że zbije deficyt całego sektora finansów publicznych (którego samorządy są istotną częścią) z 6,8 proc. PKB w 2010 r. do 3 proc. już w 2012 r.
Minister Boni chce połączyć więc wodę z ogniem. I proponuje rozwiązanie, które – jego zdaniem – pogodzi interesy obu stron. Większość miast jest gotowa, by nowy wskaźnik...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta