Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Marsz kobiet walczących

27 czerwca 2011 | Sport | Paweł Wilkowicz
Fatmire Bajramaj kiedyś wymykała się z domu na treningi, bo ojciec wolał, żeby została tancerką. Dziś jest twarzą reprezentacji Niemiec
źródło: AFP
Fatmire Bajramaj kiedyś wymykała się z domu na treningi, bo ojciec wolał, żeby została tancerką. Dziś jest twarzą reprezentacji Niemiec

W Niemczech zaczął się mundial w grze, która rozwija się jak szalona, ale mało kto o tym wie

Wiosek potiomkinowskich będzie dziewięć. Berlin, gdzie wczoraj w meczu otwarcia Niemki wygrały z Kanadą 2:1, Augsburg, Bochum, Drezno, Frankfurt, Leverkusen, Moenchengladbach, Sinsheim i Wolfsburg. W każdej ma być przez najbliższy miesiąc tłoczno i bogato. Jak na męskim mundialu: trybuny pełne, bandy reklamowe zajęte, wśród sponsorów lokalnych sami giganci, od Mercedesa po Deutsche Telekom.

Strefy kibica zbudowano za miliony euro. ARD i ZDF pokażą wszystkie mecze (w Polsce można je oglądać w Eurosporcie), a piłkarki będą wyskakiwać z reklam, by zachwalać kosmetyki, sklepy z elektroniką czy pocztę. Wszystko to pod hasłem "Rok 2011 od najpiękniejszej strony" i z przemowami szefa FIFA Seppa Blattera o tym, że przyszłość futbolu jest kobietą.

Pod innym nazwiskiem

Przyszłość – tak. Ale teraźniejszość wygląda inaczej niż na pocztówce z mundialu. Nawet w Niemczech, kraju dwukrotnych z rzędu mistrzyń świata i czterokrotnych mistrzyń Europy. Tu jest najlepsza liga w Europie, tu gra Birgit Prinz, trzykrotnie wybierana na piłkarkę roku FIFA, i Fatmire Bajramaj, Niemka z Kosowa, o którą sponsorzy biją się jak o Davida Beckhama, tutaj w federacji piłkarskiej jednym z wiceprezesów jest kobieta. Ale z niemieckiej ligi też daleko do tego świata, w którym piłkę kopią mężczyźni. Z północnoamerykańskiej, najlepszej i najbogatszej kobiecej ligi, już...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8963

Spis treści
Zamów abonament