Normalność. Najnowsza wersja
Wszystko zostało postawione na głowie. Skandalista jest autorytetem, drań moralistą, a cham arbitrem elegancji.
Świat się zmienia, zanikają dawne obyczaje i mody, pojawiają się nowe. Zachowania uznawane do niedawna za moralne rodzą podejrzenia, triumfy zaś święci zgorszenie. Niekiedy przybierając formę awangardowej sztuki czy medialnego ekshibicjonizmu, innym razem – wulgarnych obelg, rzucanych w rytm oklasków podekscytowanej tłuszczy. Czy to odpowiedni widok?
Piękno jest nudne, brzydota fascynuje. Zło pociąga, Dekalog jest wyśmiewany. Podczas gdy wielka poezja w pokorze czeka na jakąkolwiek recenzję, grafomańskie zwierzenia trafiają na listy bestsellerów – wystarczy, by zakwalifikowano je jako „literaturę queerowską". Modlitwa za ojczyznę nie jest już wyrazem patriotyzmu, lecz obłąkańczego szowinizmu. Prawdziwym wyrazem patriotyzmu jest sprzątanie psich odchodów. Dziecko może doznać nieodwracalnych szkód psychicznych w wyniku wizyty w kościele, ale próba uchronienia siedmiolatka przed golizną na billboardach to już ofensywa ciemnogrodu i próba ograniczenia wolności słowa. „Wojna to pokój, wolność to niewola, ignorancja to siła" – brzmiał jeden ze sloganów Partii w powieści „1984" George'a Orwella.
„Sceny seksu w spektaklu! Katechetka wyprowadziła młodzież z teatru",
„Gazeta Wyborcza Opole", 2.11.2012
Ze spektaklem „Zabawy na podwórku" opolski Teatr im. Jana Kochanowskiego jeździ po Polsce w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta