Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Grawitacja nie posprząta

17 listopada 2012 | Nauka | Krzysztof Kowalski
Tak wygląda na komputerowej wizualizacji zaśmiecona przestrzeń wokół naszej planety
źródło: AP/ESA
Tak wygląda na komputerowej wizualizacji zaśmiecona przestrzeń wokół naszej planety
Szwajcarski projekt satelity do zbierania śmieci
źródło: EAST NEWS
Szwajcarski projekt satelity do zbierania śmieci

Orbita to śmietnik. Z tego powodu Ziemi zagraża telekomunikacyjny paraliż. Tak wynika z raportu Pentagonu.

Skąd się biorą kosmiczne śmiecie? Przecież z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej nikt nie wyrzuca puszek po konserwach, wszystko, co jest zużyte, transportuje się na Ziemię?

Gdy doszło do kolizji jednego z martwych rosyjskich satelitów z czynnym Iridium Communication Inc, powstało około 1500 szczątków pędzących z prędkością 7,7 km/s. Gdy podczas testowania chińskiej rakiety uszkodzony został chiński satelita, pozostało z niego 150 tys. odłamków.

Najnowszy wypadek tego rodzaju to niedawna nieudana sierpniowa próba rosyjskiej rakiety Proton, która nie zdołała wynieść ładunku na orbitę geostacjonarną, na wysokość 36 tys. km; na wysokości 400 km jeden z silników zgasł, ciężkie satelity stały się wrakami, nad którymi nikt nie sprawuje kontroli. Jakby tego było mało, 16 października wybuchło niezużyte paliwo w ostatnim członie rakiety. Po eksplozji powstał obłok złożony – nikt nie wie z ilu, setek, tysięcy fragmentów wielkości od kilku milimetrów do kilkudziesięciu centymetrów. Każdy z nich może uderzyć z wielką prędkością w czynnego satelitę i zniszczyć go.

Reakcja łańcuchowa

A przecież nie o wszystkich tego typu incydentach informowana jest opinia publiczna. Według szacunków dr. Bharatha Gopalaswamy, zajmującego się orbitalnymi śmieciami w ramach programu sztokholmskiego Instytutu Badań nad Pokojem, na wysokości...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9389

Wydanie: 9389

Spis treści
Zamów abonament