Likwidacja sądów zamiast pomóc, może zaszkodzić
Reforma na mapie administracyjnej sądownictwa może oznaczać nie tylko przenoszenie sędziów do innych sądów, ale także powtarzanie spraw.
Dla 543 sędziów z najmniejszych sądów rejonowych w kraju zmiany, które wejdą w życie 1 stycznia 2013 r., oznaczają przeniesienie do innego sądu. Co się stanie ze sprawami, które dziś prowadzą, a których nie uda im się zakończyć w 2012 r.?
Część prawników jest zdania, że procesy trzeba będzie powtórzyć.
A to oznacza, że reforma, która miała usprawnić działanie Temidy, może wpędzić ją w większe kłopoty. Zamiast skrócić czas orzekania, wręcz go wydłuży.
Niekorzystne skutki uboczne
Jak szacunkowo ustaliliśmy, w grę wchodzić może ponad 35 tys. procesów (karnych i cywilnych).
Z danych Ministerstwa Sprawiedliwości wynika, że do małych (likwidowanych) sądów wpływa rocznie ok. 4 tys. spraw, a do średnich ponad 8 tys....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta