Sanna na plaży
W nadmorskich kurortach można dziś wypoczywać i leczyć się przez okrągły rok
Nadmorskie plaże na początku lata nigdy nie wyglądają tak samo jak przed rokiem. Są często szersze lub przeciwnie, węższe, a wczasowicze znajdują na nich zagrzebane w piachu porwane sieci, sczerniałe kłody drzew, najrozmaitsze drewniane szczątki niewiadomego pochodzenia, a u stóp klifów trafiają na zwalone z nich sosny. To dzieło jesiennych i zimowych sztormów, z którymi nie mogą się równać burze i wichry zdarzające się w lecie. Jednak niewielu z miłośników wakacji nad Bałtykiem na własne oczy widziało moc żywiołów, gdy siła wiatru sięga 100 km/h, jakie panują zimą nad morzem i fale zalewające całą plażę. Mało który z Polaków mieszkających w głębi kraju oglądał też Bałtyk skuty czasem niemal po horyzont lodem. W zimie, zgodnie z utartą tradycją, jeździmy w góry. Ostatnio jednak zaczyna się to zmieniać; coraz więcej osób odkrywa uroki i atrakcje zimowego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta