Urzędnik może się pomylić
Nie każdy błąd funkcjonariusza publicznego to przestępstwo – zdecydował wczoraj Sąd Najwyższy.
To wyrok ważny dla radnych, policjantów, sędziów, komorników czy posłów, bo każdy z nich jest funkcjonariuszem publicznym.
Sąd Najwyższy orzekł wczoraj, jakie są granice nadużycia uprawnień przez funkcjonariuszy.
Problem dostrzegł rzecznik praw obywatelskich, który poprosił SN o rozstrzygnięcie. Chodzi o art. 231 kodeksu karnego. Przewiduje on do trzech lat więzienia dla funkcjonariusza przekraczającego uprawnienia lub niedopełniającego obowiązków, działającego na szkodę interesu publicznego lub prywatnego.
Różne wyroki
Problem tkwi w rozbieżnym orzecznictwie sądów.
Jedne przyjmują, że do skazania wystarczy samo zagrożenie interesu publicznego, według innych oskarżony musi mieć świadomość, że nie wykonuje obowiązków lub działa ponad prawem i przez to działa na szkodę interesu publicznego.
Przykłady? W wyroku z 6 czerwca 2011 r. Sąd Rejonowy w Mysłowicach stwierdził, że przestępstwo z art....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta