Balladyna znów morduje
Krzysztofa Garbaczewskiego inspiruje klasyka romantyzmu. Premiera dziś w Teatrze Polskim w Poznaniu.
Akcja toczyć się będzie w ośrodku badawczym nad jeziorem Gopło, gdzie młodzi naukowcy – Alina, Balladyna, Filon – modyfikują genetycznie nasiona roślin.
– Wraz z pisarzem Marcinem Cecko, który jest autorem tekstu i dramaturgiem, potraktowaliśmy „Balladynę" Juliusza Słowackiego jako punkt wyjścia do opowieści o współczesnym świecie – mówi „Rz" Krzysztof Garbaczewski, jeden z najciekawszych reżyserów młodego pokolenia. – Ta laboratoryjna formuła pozwoliła wziąć pod mikroskop postaci, przyjrzeć się ich przemianie. Pojawi się nowy w moim teatrze motyw polskiej tożsamości, nie można go uniknąć, jest wpisany w tekst „Balladyny" przez Juliusza Słowackiego. Jednak trudno jego baśniową opowieść o Królu Popielu III brać dzisiaj na poważnie jako punkt wyjścia do rozmowy o naszym patriotyzmie. Stąd ciężar tego problemu spada na barki Balladyny, bohaterki, która zaczyna jako szara pracowniczka laboratorium, ale dzięki zabójstwom, których się dopuszcza, rozwija swoją...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta