Wpychają sześciolatki do szkolnej ławki
Samorządowcy sięgają po wszelkie środki, by lokować sześcioletnie dzieci w szkołach, choć to one mają pierwszeństwo przy rekrutacji do przedszkola.
Znalezienie miejsca dla sześciolatka w przedszkolu w wielu miastach graniczy z cudem. Choć zgodnie z przepisami dzieci pięcio- i sześcioletnie ze względu na to, że są objęte obowiązkową „zerówką", mają pierwszeństwo w rekrutacji, samorządy coraz częściej lokują zerówki w szkołach.
Celem nie jest tu uwalnianie przedszkolnych miejsc dla młodszych dzieci, ale wymuszenie na rodzicach decyzji. Bo skoro już zabierają dziecko z przedszkola i muszą je przenieść do szkoły, to może zamiast powtórnej zerówki wybiorą jednak dla niego pierwszą klasę. Chodzi o pieniądze – na dziecko uczęszczające do szkoły gmina otrzymuje fundusze z budżetu, za utrzymanie dziecka w przedszkolu musi zapłacić sama.
W Warszawie przedszkolnych zerówek praktycznie już nie ma. O...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta