Polonia jak Galia
Derby Warszawy od długiego czasu są walką bogaczy z biedakami. Polonia na Legię mobilizuje się komiksem o Asteriksie. Mecz w sobotę o 18.
Legia ostatnio z Polonią radziła sobie średnio. Jesienią przy Łazienkowskiej było 1:1, wiosną przy Konwiktorskiej – 0:0. To były dla Legii bolesne lekcje piłkarskich prawd o tym, że nazwiska nie grają i punkty nadal można zdobywać walecznością i zaangażowaniem.
Zimą na drugą stronę miasta przeprowadziły się dwie gwiazdy Polonii – Władimir Dwaliszwili i Tomasz Brzyski. Koledzy z Konwiktorskiej nie mają im tego za złe, ratował się, kto mógł, a oni akurat dostali atrakcyjne oferty. – Grają w Legii, bo zasłużyli na to swoimi występami dla Polonii. Cieszymy się ich awansem – mówi kapitan Polonii Daniel Gołębiewski.
Nadal bez wypłaty
Dwaliszwili i Brzyski nie mają miejsca w pierwszym składzie Legii. Według Jana Urbana nie są lepsi od zawodników, którzy wcześniej występowali na ich pozycjach, ale wzmacniają konkurencję i są uzupełnieniem zespołu. – Nie sądzę, by Dwaliszwili mógł czymś zaskoczyć...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta