Gra o prąd: zniżki tak, wojna nie
Opłaty za energię dla gospodarstw domowych nieco spadną, ale do wojny cenowej raczej nie dojdzie.
Wczoraj Urząd Regulacji Energetyki podał, że dwaj z czterech największych (i państwowych) sprzedawców prądu – są to PGE, Tauron, Enea i Energa – dostosowali swoje cenniki na II półrocze 2013 r. do oczekiwań prezesa urzędu Marka Woszczyka. To znaczy, że obniżą ceny energii dla gospodarstw domowych o kilka procent. URE nie ujawnił, o które firmy chodzi.
Szef URE wyjaśniając, dlaczego nie zgodzi się na utrzymanie taryf na prąd na obecnym poziomie, wskazał m.in. na rynkowy precedens – RWE oferuje swym warszawskim klientom energię tańszą o 4 proc. od 1 lipca, choć cennika z URE nie uzgadnia. A tym, którzy zgodzą się na podpisanie umowy do końca 2016 r., firma proponuje dodatkowe bonusy.
Bez wojny cenowej
Choć oferta RWE nawet w promocji oznacza tylko kilka złotych oszczędności miesięcznie, a do tego była poprzedzona 2,4-procentową podwyżką pół roku wcześniej, to dużych dalszych obniżek ze strony niemieckiego potentata czy innych firm trudno...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta