Łaska państwa a prawo, czyli o finansowaniu nauki
Skargi podmiotów prowadzących niepubliczne uczelnie zwróciły moją uwagę na brak regulacji ustawowych normujących kwestię udziału władz publicznych w finansowaniu niepublicznych szkół wyższych – pisze rzecznik praw obywatelskich.
Konstytucja nie nakazuje objęcia szkół niepublicznych pełnym finansowaniem, nie określa też żadnego minimum udziału państwa w dotowaniu placówek. Jednak stwarza gwarancje, że jeśli już takie finansowe wsparcie ma miejsce, to musi ono mieć właściwe umocowanie prawne, a jego zasady powinny być dla wszystkich zrozumiałe, przejrzyste i przewidywalne. Tego wymagają reguły państwa prawnego.
Skargi podmiotów prowadzących niepubliczne uczelnie zwróciły moją uwagę na brak regulacji ustawowych normujących kwestię udziału władz publicznych w finansowaniu niepublicznych szkół wyższych. Opisana materia obecnie uregulowana jest częściowo w aktach normatywnych niższej rangi (podustawowej) wydanych na podstawie upoważnienia zawartego w ustawie z 27 lipca 2005 r. – Prawo o szkolnictwie wyższym. W pozostałym zakresie nie jest uregulowana w żadnym akcie normatywnym, bo minister nie wydał rozporządzenia. Tymczasem, zgodnie z Konstytucją RP, ten zakres spraw należy do materii zarezerwowanej wyłącznie dla ustawy.
Na czym polega problem?
Zgodnie z art. 70 ust. 3 konstytucji, rodzice mają wolność wyboru dla swoich dzieci szkół innych niż publiczne. Obywatele i instytucje mają natomiast prawo zakładania szkół podstawowych, ponadpodstawowych i wyższych oraz zakładów wychowawczych. Warunki zakładania i działalności szkół niepublicznych oraz udziału władz...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta