Polacy coraz bardziej lubią kabriolety
Rodzimy rynek kabrioletów, do tej pory bardzo niszowy, może wzrosnąć dzięki fabryce w Gliwicach. Przyspiesza sprzedaż dużych SUV-ów.
W ubiegłym tygodniu Opel zaczął sprzedawać Cascadę – kabriolet produkowany w należącej do General Motors fabryce w Gliwicach. Auto, na które do końca maja złożono w całej Europie przeszło 4,5 tysiąca zamówień, jest najbardziej prestiżowym produktem gliwickiego zakładu. Bo kabriolety to ekskluzywny, choć bardzo niszowy segment motoryzacyjnego rynku.
– Zapotrzebowanie na tego typu samochody jest, bo coraz więcej widać ich na drogach. Choć większość z nich to auta używane, bo kabriolety są drogie – zastrzega Wojciech Drzewiecki, prezes Instytutu Samar. Jego zdaniem ten segment motoryzacyjnego rynku, mimo kryzysu, będzie się w Polsce rozwijał.
Według Samaru w maju sprzedano w polskich salonach 80 nowych kabrioletów, miesiąc wcześniej – 60. Od początku roku sprzedaż wyniosła 226 sztuk. Rok wcześniej w tym samym okresie było jednak lepiej – sprzedano 259 tego typu aut. Jednak należy się spodziewać, że teraz wyniki zacznie mocno poprawiać Cascada.
Szeroka oferta
Tym bardziej, że kosztuje przynajmniej o jedną trzecią mniej od porównywalnych wymiarami modeli Audi czy BMW. – To daje kabrioletowi Opla dobrą pozycję startową – uważa Andrzej Halarewicz z międzynarodowej firmy analitycznej Jato Dynamics.
Cascada, choć jest następcą Astry Cabrio, nie jest Astrą. – Pod względem wykończenia i osiągów to mocny konkurent dla aut segmentu premium –...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta