Prawica żegna się z Hradem
Upadek rządu ODS w Czechach to zła wiadomość dla konserwatystów w Polsce i na Węgrzech.
Złożona wczoraj dymisja rządu Petra Nečasa okazała się pewnym zaskoczeniem. O ile mało kto wierzył w przetrwanie gabinetu, to obserwatorzy czeskiej sceny politycznej spodziewali się raczej głosowania nad wotum zaufania i parlamentarnej próby sił. Tymczasem o zamiarze rezygnacji Nečas poinformował już w niedzielę wieczorem po powrocie z Warszawy, gdzie brał udział w szczycie Grupy Wyszehradzkiej.
W tej sytuacji głosowanie nad wotum nieufności dla rządu, którego domaga się opozycyjna Partia Socjaldemokratyczna, stało się bezprzedmiotowe.
Zdecyduje prezydent
Losy rządu Republiki Czeskiej znajdą się teraz w rękach prezydenta Miloša Zemana, któremu Nečas złożył dymisję własną i całego rządu. Na nowego premiera głowa państwa może desygnować innego polityka rządzącej koalicji ODS, TOP 09 i LIDEM (na praskiej giełdzie politycznej już wymieniany jest były minister sprawiedliwości Jiří Pospíšil), ale może wskazać także na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta