Dziurawa ochrona Tuska
Premier polecił BOR, by nie sprawdzało tysięcy osób, które odwiedziły jego siedzibę. Złamano wszelkie procedury.
W Dniu Dziecka Kancelaria Premiera Rady Ministrów zaprosiła rodziców wraz z pociechami na dzień otwarty. Chętnych było ponad 11 tysięcy – tyle ludzi weszło na rządowy teren. Część z nich – 1,2 tys. – zwiedziła siedzibę prezesa Rady Ministrów. Każdy z tej grupy mógł wejść do gabinetu premiera, na salę posiedzeń Rady Ministrów. Ci, którzy do siedziby się nie dostali, mogli pochodzić po terenie KPRM, w tym po parku.
Jak ustaliła „Rz", grupa ta weszła bez jakiejkolwiek kontroli ze strony BOR, choć samo Biuro było do tego przygotowane – było specjalne...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta