Internet nie unieważnia prawa
Przypomnijmy sobie protesty w sprawie ACTA. Media wywołały histerię skierowaną przeciwko „spiskowi korporacji” przewidującemu cenzurę w sieci oraz monitorowanie komunikowanych w niej treści. Rzecz jednak w tym, że umowa ta nie zawiera na ten temat ani słowa – pisze prawnik.
Od wielu lat daje się obserwować coraz większe znaczenie Internetu w prowadzeniu działalności gospodarczej. Branże bardzo odległe od branży informatycznej lub telekomunikacyjnej wykorzystują Internet do oferowania drogą elektroniczną swoich towarów i usług. Obecnie można mieć w Internecie rachunek bankowy, kupić przez Internet wycieczkę turystyczną, a także zrobić zakupy spożywcze. Nawet w handlu dobrami wartościowymi, takimi jak samochody czy dzieła sztuki, kupujący zwykle sięgają do Internetu w poszukiwaniu ofert odpowiednich dla siebie, zanim nastąpi faza bezpośredniej styczności z budzącym zainteresowanie obiektem.
Internet okazuje się istotnym źródłem informacji o podobnych ofertach oraz najkorzystniejszych cenach. Daje on szansę zaistnienia w obrocie rynkowym małym i średnim firmom, których dostęp do potencjalnych klientów byłby w przeciwnym razie niemożliwy. Jest więc wielkim paradoksem, że będąc dla większości firm i branż źródłem szansy na rozwój, Internet stanowi równocześnie wielkie wyzwanie, a niekiedy wręcz śmiertelne zagrożenie dla branży rozrywkowej i mediów, w szczególności dla firm muzycznych, filmowych czy wydawców książek i prasy. Powolne zanikanie tradycyjnych mediów oraz kurczenie się oferty producentów treści chronionych prawem autorskim stanowi nie tylko zagrożenie dla rozwoju, a może nawet przetrwania kultury, jaką znamy,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta