„Kosztowna reprezentacja"
W „Rzeczpospolitej" ukazał się 15.11.2013 r artykuł Izabeli Kacprzak i Grażyny Zawadki pt.: „Kosztowna reprezentacja". Niestety w tekście znalazły się błędne informacje wynikające z porównania różnych funduszy, których jedyną cechą wspólną jest tylko nazwa.
W artykule zawarto tezę, iż polska policja jest najbardziej rozrzutną instytucją w wydawaniu pieniędzy publicznych z tzw. funduszu reprezentacyjnego. Tekst w krytyczny sposób przedstawia polską policję. Opatrzono to komentarzem Mariusza Cieślika pt.: „James Bond w barze mlecznym", który w całości opiera się na wspomnianym artykule i także w krytyczny sposób piętnuje rzekomo niewłaściwe gospodarowanie pieniędzmi publicznymi.
Sama teza, sposób doboru argumentów niezmiernie nośne, społecznie ciekawe – oto znów mamy tego złego, który nie szanuje w końcu „publicznych pieniędzy, czyli niczyich", przez co „dług publiczny jest coraz większy". Kolacje, przyjęcia, bankiety, nagrody – to codzienność w tej formacji (a przecież można robić to taniej, o czym mają świadczyć wydatki innych służb). Takie wnioski nasuwają się każdemu po przeczytaniu wspomnianych tekstów. Wnioski niezmiernie interesujące, wręcz sensacyjne, tyle że nieprawdziwe.
W artykule opublikowanym w „Rzeczpospolitej" w odniesieniach do innych służb podano jedynie wydatki na przysłowiową kawę,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta