Globalna katastrofa na razie nie nastąpiła
Zamiast straszyć wyolbrzymionymi konsekwencjami globalnego ocieplenia, prowadźmy dalsze badania nad naturą zachodzących procesów klimatycznych, brońmy się przed doraźnymi skutkami anomalii pogodowych i myślmy o wdrażaniu nowych niskoemisyjnych technologii – apeluje prezes PAN.
Przepowiadanie wielkich katastrof, szczególnie tych o globalnym zasięgu, zawsze znajdowało szeroki posłuch. Tak też jest z wieloma wypowiedziami dotyczącymi konsekwencji postępujących zmian klimatu.
Niezwykle charakterystycznym przykładem, wśród wielu innych, jest tu działalność byłego wiceprezydenta USA Ala Gore'a, który w swoim filmie „Niewygodna prawda" rysował nam obraz ponadsześciometrowego wzrostu poziomu wody w oceanach, zalewającej m.in. Pekin, całą Florydę czy Bangladesz. Atrakcyjne wizualnie podanie tej i wielu innych informacji o podobnym wyrazie powszechnie zostało entuzjastycznie przyjęte.
Oczekiwana niszcząca wszystko fala na razie jest falą honorów i zaszczytów spadających na autora, żeby wymienić tylko Pokojową Nagrodę Nobla, statuetkę Oscara za najlepszy film dokumentalny czy dziesiątki prestiżowych wystąpień na całym świecie. Jak się okazuje, w tym katastroficznym przesłaniu przesady było więcej niż trochę. I nie powołuję się tu bynajmniej na zdanie zadeklarowanych przeciwników teorii o zmianach klimatu, ale na najgłośniejszą w ostatnich latach działalność proklimatycznej organizacji IPCC (Intergovernmental Panel on Climate Change).
Nie brak przeciwników
Najnowszy raport ma spokojniejszy charakter od wielu dotychczasowych dokumentów i dyskusji.
Niektórzy wierzą, że...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta