Karzaj nie ufa Amerykanom
Równolegle z debatą o porozumieniu strategicznym z USA rząd w Kabulu stara się zacząć rozmowy z talibami.
– Nie mam wielkiego zaufania do USA. Nie ufam Amerykanom, a oni nie ufają mnie – mówił prezydent Hamid Karzaj, otwierając obrady Loja Dżirgi, czyli ponad 2,5 tys. delegatów, którzy wedle afgańskiej konstytucji stanowią najwyższą władzę w kraju. Podkreślał, że mimo wrogości wobec Waszyngtonu nalega, by uczestnicy zjazdu zatwierdzili porozumienie, bo leży ono przede wszystkim w interesie Afganistanu. Przemówienie kilkakrotnie przerywano mu okrzykami, że umowa to „sprzedawanie kraju".
Negocjowane od ponad roku „Porozumienie w sprawie bezpieczeństwa", jak oficjalnie nazywa się dokument, umożliwia pozostanie ok. 15 tys. amerykańskich żołnierzy po 2014 r., czyli po...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta