![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
MKOl: nie drażnić Rosji
MKOl przypomina sportowcom, że igrzyska olimpijskie to nie miejsce na agitacje polityczne.
Działacze MKOl kończą przygotowywać pismo, w którym proszą zawodników, by w czasie zimowych igrzysk w Soczi powstrzymali się od wszelkich demonstracji światopoglądowych.
Szczególnie przestrzegają przed wyrażaniem dezaprobaty dla wprowadzonej w tym roku w Rosji ustawy zakazującej „propagowania nietradycyjnych orientacji seksualnych wśród nieletnich". Pismo trafi do komitetów wszystkich krajów startujących w igrzyskach.
MKOl odwołuje się do Karty olimpijskiej, która mówi, że „zabroniony jest jakikolwiek rodzaj propagandy politycznej, religijnej czy rasowej".
Przewodniczący MKOl Thomas Bach mówi, że chce uchronić sportowców przed krępującymi sytuacjami, jakimi są agitacje polityczne w czasie zawodów. Poza tym Władimir Putin zapewnił, że w Soczi każdy, niezależnie od poglądów czy orientacji, może czuć się bezpiecznie.
Za złamanie artykułu 50 Karty olimpijskiej grozi nawet wyrzucenie z igrzysk. Ale Bach zapewnia, że to prawo będzie „stosowane rozważnie".
