Sprzęt w telepracy tylko z polisą
Działania rażąco niedbałe przedsiębiorcy i jego podwładnych standardowo wyłączają odpowiedzialność ubezpieczyciela.
Przedsiębiorca, otrzymując fakturę za najem lokalu czy energię, często zastanawia się, czy tych kosztów nie dałoby się obniżyć albo nawet pozbyć się ich w całości. Są przecież firmy działające całkowicie wirtualnie, bez powierzchni biurowych, sal konferencyjnych, archiwów, korytarzy. Ich pracownicy nie ruszają się z domu. Czasem nawet nie wychodzą ze swoich ciepłych łóżek! Jednak mimo pozornego lenistwa ludzie ci są wysoce efektywni i pozwalają swoim firmom świetnie prosperować. Tajemnicę funkcjonowania takich podmiotów wyjaśnia jedno słowo: telepraca.
Statystyka dowodzi jednak, że nasi krajowi przedsiębiorcy dość opornie przekonują się do utraty fizycznej kontroli nad podwładnymi. W Polsce telepracę wykonuje ledwie 3 proc. ogółu zatrudnionych, gdy tymczasem średnia unijna to 15 proc. Nie jest to jednak tylko problem mentalny. Prawidłowa i zgodna z prawem organizacja przedsiębiorstwa wykorzystującego telepracowników wymaga spełnienia wielu wymogów. Podkreśla się, że zbyt rygorystyczne i dość niejasne są w tym zakresie przepisy BHP. Jednak nie mniejszym problemem jest narzucony przez ustawodawcę obowiązek ubezpieczeniowy, który dotyczy narzędzi do wykonywania telepracy, zwykle sprzętu komputerowego czy telekomunikacyjnego.
Uwaga! Obowiązki w zakresie BHP oraz ubezpieczenia stanowią przeszkodę w rozwoju telepracy.
Oprócz ustanowienia obowiązku...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta