Unijna pułapka
Polska nie zmodernizuje się bez Unii Europejskiej. Z drugiej jednak strony członkostwo we Wspólnocie ten proces utrudnia – twierdzą eksperci Instytutu Sobieskiego.
Zbliżająca się dziesiąta rocznica przystąpienia Polski do Unii Europejskiej skłania do refleksji nad bilansem członkostwa. Na ile wspiera ono szanse na gruntowną modernizację Polski, rozumianą jako osiągnięcie parametrów rozwoju społeczno-gospodarczego charakterystycznych dla Niemiec, Francji czy Wielkiej Brytanii, a nie wyłącznie krótkookresowych korzyści?
Wydaje się, że w polskiej debacie publicznej dominuje to drugie podejście, o czym świadczy nadmierne podkreślanie znaczenia transferów finansowych z UE kierowanych na projekty infrastrukturalne w Polsce. Rząd Donalda Tuska już przecież zadeklarował, że to te środki finansowe mają stanowić podstawowy napęd rozwojowy w najbliższych latach.
Przerzucanie odpowiedzialności
Bilans członkostwa w Unii Europejskiej może być rozpatrywany na wielu płaszczyznach, spośród których cztery wydają się najistotniejsze, a rozkład korzyści i kosztów na każdej z nich nie zawsze jest jednoznaczny.
Po pierwsze, kluczowe znaczenia ma geopolityka. Wiąże się ona z zasadniczą zmianą relacji geopolitycznych w Europie Środkowej: z przynależności do bloku państw powiązanych z Rosją (wcześniej ZSRR) na bliskie relacje z państwami zachodnimi (europejskimi i USA). W wyniku integracji status międzynarodowy Polski, jej podmiotowość i bezpieczeństwo zostały wzmocnione.
Choć jednak zmiany te oceniamy jako pozytywne,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta