Nie trzeba się bać postępu
Phelim McAleer | To fascynujące, jak gaz łupkowy zmienił USA – mówi reżyser filmu „FrackNation".
Czy gaz łupkowy i technika szczelinowania hydraulicznego rzeczywiście są nadzieją dla światowej gospodarki? Skoro tak, to skąd biorą się kontrowersje z nimi związane?
Phelim McAleer: To jest rewolucyjne źródło energii. Mamy tu do czynienia z wielkimi interesami. Wielu ludzi będzie musiało poważnie zmodyfikować model biznesowy ich spółek, jeśli gaz łupkowy odniesie sukces. Dlatego też np. francuski przemysł nuklearny jest zaniepokojony wydobyciem gazu łupkowego, podobnie jak Rosjanie. Nie chcę sugerować, że ci, których niepokoi łupkowa rewolucja, są źli, ale faktem jest, że mają swoje interesy. Jeśli ludzi będą się bali szczelinowania hydraulicznego, to łupkowa rewolucja może nie odnieść sukcesu. A ludzie się boją.
Obawiają się, że wydobycie gazu łupkowego może sprawić, iż do wody pitnej dostaną się rakotwórcze chemikalia, dojdzie do poważnego skażenia środowiska, woda płynąca z kranu zacznie płonąć tak jak na filmie Josha Foxa „Gasland"...
Nauka może rozwiać te obawy. Przyjrzyjmy się słynnej scenie z filmu „Gasland" pokazującej farmera...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta