Za zmianę planów zapłacą gminy

autor zdjęcia: Bartek Sadowski

źródło: Fotorzepa

Zmiana planów miejscowych wynikająca z dostosowania ich treści do map zagrożenia powodziowego spowoduje raczej spadek wartości nieruchomości niż jej wzrost

Obowiązek dostosowania planów miejscowych do map zagrożenia powodziowego będzie się wiązał z ogromnymi 
kosztami. Złożą się na nie wydatki na sporządzenie planu, ale także na ewentualne odszkodowania dla właścicieli nieruchomości.

Przed gminami żmudne i kosztowne do realizacji zadanie. Samorządy czeka dostosowanie miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego do opracowanych przez Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej map zagrożenia powodziowego. Obowiązek ten wynika z przepisów ustawy z 18 lipca 2001 r. – Prawo wodne. Samo dostosowanie planów do map odbywać się będzie natomiast według procedury opisanej w ustawie z 27 marca 2003 r. o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym.

Zdążyć w 30 miesięcy

– Na dzień dzisiejszy gminy mają obowiązek dostosowania miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego do map zagrożenia powodzią w ciągu 18 miesięcy – mówi Stanisław Gawłowski, wiceminister środowiska. Jednocześnie dodaje, że w Sejmie kończą się prace nad nowelizacją prawa wodnego, która zakłada, zgodnie z wnioskiem samorządów, wydłużenie tego terminu do 30 miesięcy.

Bieg terminu dla gmin na dostosowanie miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego do map rozpocznie się od oficjalnego ich przekazania samorządom.

– Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej przekazał mapy zagrożenia powodziowego do Krajowego Zarządu Gospodarki Wodnej 22 grudnia 2013 r. – wyjaśnia Joanna Marzec, rzecznik prasowy KZGW. Obecnie mapy te są weryfikowane, a przekazanie ich samorządom nastąpi niezwłocznie po zakończeniu tej procedury.

– Weryfikacja map ma...