Quo vadis, Poroszenko
Ukraina będzie dążyła do wstąpienia do Unii, a operacja antyterrorystyczna będzie kontynuowana.
– Wybory były demokratyczne i nikt nie powinien wątpić w ich prawomocność – oświadczył w Kijowie szef grupy obserwatorów OBWE Joao Soares. Mówił jednak tylko o ich przebiegu, oficjalne wyniki bowiem nie są jeszcze znane.
Klan Janukowyczów
Odmiennego od OBWE zdania jest młodszy syn przepędzonego prezydenta Wiktora Janukowycza, też Wiktor. „Osobiście nigdy nie uznam tej farsy, tak jak i cały południowy wschód [Ukrainy – chodzi pewnie o region Donbasu]. Zemsta nie za górami!" – napisał na Twitterze. Mogłoby to oznaczać znaczne kłopoty nowych władz, klan Janukowyczów wywiózł bowiem z kraju ogromne zasoby finansowe. Coraz więcej ekspertów uważa, że to właśnie za te pieniądze finansowani są separatyści w Donieckiem, a wszystkim zarządza starszy syn byłego prezydenta Aleksander.
Sam jednak obalony szef państwa wydał oświadczenie, w którym uznał ukraińskie wybory. Może to oznaczać, że i on, i władze Rosji, gdzie się schronił, nie uznają go już za „prawowitego prezydenta". Ale Kreml jeszcze nie wypowiadał się w tej sprawie.
Unia i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta