Celebryci dostali od wyborców czerwoną kartkę
Głosowanie do europarlamentu pokazało, że znana twarz to za mało, by zyskać poparcie wyborców.
W wyborach do Parlamentu Europejskiego wiele partii postanowiło wykorzystać celebrytów jako swoje lokomotywy wyborcze. SLD postawiło m.in. na Weronikę Marczuk, byłą jurorkę talent show „You Can Dance", oraz piłkarza Macieja Żurawskiego. Platforma na swoje listy wciągnęła złotą medalistkę olimpijską w pływaniu Otylię Jędrzejczak, satyryka Tadeusza Rossa czy byłego siatkarza Pawła Papkego.
Po gwiazdy sięgały też mniejsze komitety. Solidarna Polska twarzą kampanii uczyniła mistrza świata w boksie Tomasza Adamka, a na listach Europy Plus Twojego Ruchu znaleźli się m.in. prowadząca niegdyś teleturniej „Najsłabsze ogniwo" Kazimiera Szczuka, dawna gwiazda czasopisma „Playboy" Izabella Łukomska-Pyżalska czy były juror programu „Idol" Robert Leszczyński.
Ze strategii z udziałem celebrytów zrezygnowały jedynie PiS,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta