Dokąd zmierza NSZZ „Solidarność”
W liście otwartym do związkowców szef „Solidarności" Piotr Duda przekonuje, że „S" była największym zwycięzcą wyborów 4 czerwca 1989 r.
„Niezależny Samorządny Związek Zawodowy »Solidarność« (...) w różnym czasie, z konieczności, musiał spełniać różne role, takie jak: ruchu społecznego, opozycji demokratycznej, konspiracji, komitetu wyborczego, partii politycznej czy też parasola ochronnego nad transformacją ustrojową. I co najważniejsze – role te wypełnił, do dzisiaj płacąc za to ogromną cenę" – napisał. Uznał, że w interesie władzy „fałszuje się ten historyczny fakt", i ostro skrytykował pominięcie związku w oficjalnych obchodach.
– Pamięć o „S" jest w Polsce niezwykle żywa – mówi „Rz" prof. Ireneusz Krzemiński, autor książki „Solidarność. Niespełniony projekt polskiej demokracji". Socjolog opowiada, że osoby, które działały w związku w 1980 r. i później, nadal chętnie mówią o tamtym okresie. Podkreślają, jak ważna była dyskusja i jak ogromna towarzyszyła jej tolerancja. – Ale, choć to może wydawać się zdumiewające, niewielu z tych, którzy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta