Polska bazarową potęgą
W całej UE tylko we Włoszech wyższy niż u nas jest udział targowisk w handlu detalicznym. Bazarom nie szkodzi boom w e-handlu. Przegranymi są hipermarkety.
piotr mazurkiewicz
Według danych GUS liczba targowisk stałych jest w ostatnich latach w miarę stabilna i przekracza 2,2 tys. Z kolei sezonowych oscyluje wokół 6,5 tys. – rocznie spada, ale nie drastycznie, góra o kilkadziesiąt punktów.
Generowane tam przychody, które szacować można na kilkanaście miliardów złotych, oznaczają, że Polska jest drugim w Unii Europejskiej krajem pod względem udziału handlu na targowiskach w sprzedaży detalicznej. Wynosi on 1,7 proc. – tylko we Włoszech jest wyższy i przekracza 2 proc. Wynik nie wygląda może imponująco, ale sprzedaż na bazarach to mniej więcej połowa tego, co generuje już handel internetowy – w tym roku e-commerce ma przynieść ok. 30 mld zł.
Zmiana gustów
Co więcej, realna siła bazarowego handlu jest większa, ponieważ są to wciąż miejsca dla sprzedawców z szarej strefy.
– Nawet do 30 proc. sprzedaży na targowiskach to różne jej formy – mówi Andrzej Faliński, dyrektor generalny Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji. – Panuje powszechne...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta