Rachunek za zalew imigrantów
Front Narodowy jest u progu zdobycia władzy – ostrzega premier Manuel Valls. Jeśli wierzyć sondażom, ma rację.
Niezależnie od tego, kogo wystawi konserwatywna UMP w wyborach prezydenckich 2017 roku, liderka skrajnej prawicy Marine Le Pen i tak w pierwszej turze wygrywa – wynika z najnowszej analizy instytutu TNS Sofres. Głosowałoby na nią 28 proc. Francuzów, na byłego prezydenta Nicolasa Sarkozy'ego (UMP) zaś 25 proc. i 17 proc. na starającego się o reelekcję socjalistę Francois Hollande'a.
Gdyby Sarkozy, który właśnie w tym tygodniu zapowiedział powrót do polityki i walkę o przejęcie przywództwa UMP, jednak nie starał się o powrót do Pałacu Elizejskiego, przewaga Le Pen byłaby jeszcze większa. Wówczas charyzmatyczna blondynka otrzymałaby 32 proc., o wiele więcej niż zarówno Francois Fillon (premier za rządów Sarkozy'ego), jak i Hollande – po 17 proc.
Le Pen bez trudu pokonałaby...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta