Trzymam kciuki za wszystkich
Yared Shegumo - wicemistrz Europy, ambasador 36. PZU Maratonu Warszawskiego.
Rz: Niezła pogoda, krótka 5-kilometrowa trasa nad Wisłą, chyba dobrze się biegło, pewnie nie jest pan nawet zmęczony?
Yared Shegumo: Dobrze się czuję, ale jednak jestem zmęczony. Prawdę mówiąc, tylko powrót na stadion był przyjemny, ale w tamtą stronę było trudno – mocno wiało w twarz.
Ale przynajmniej słońce trochę grzało, trasy wyglądały na dobrze przygotowane, potwierdza pan?
Pogodę, zwłaszcza do maratonu, biegacze mieli super, trasy też, bez dwóch zdań.
Miał pan w Biegu na Piątkę problemy z nadmierną popularnością, z poklepywaniem, pozdrawianiem, wspólnymi fotografiami? Jest pan przecież już bardzo znany, nie tylko w środowisku biegaczy.
Nie, z tym problemów nie było...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta