Fałszywe wiadomości atakują
Cyberprzestępczość | Oszuści zbierają informacje w sieciach społecznościowych. Zwykle znają co najmniej nazwisko i e-mail ofiary.
barbara mejssner
Fałszywe e-maile (phishing) wciąż są niebezpieczne. Użytkownicy internetu od dawna co prawda wiedzą o tych zagrożeniach, ale nadal wpadają w pułapki. Hakerzy rozsyłają e-maile, podszywając się pod zaufanego nadawcę, by wydobyć poufne dane, np. hasła czy szczegóły dotyczące karty kredytowej i opróżnić konta bankowe swoich ofiar. Powszechne są też prośby o przekazanie pieniędzy na jakiś cel, uzupełnienie załączonego formularza lub kliknięcie linku, który kieruje na spreparowaną stronę. W 2013 r. powstało niemal milion fałszywych witryn internetowych.
Według firmy RSA zajmującej się bezpieczeństwem w ubiegłym roku phishing spowodował na świecie straty szacowane na 5,9 mld dolarów.
Udawanie oficjalnej korespondencji
Skala zjawiska się zwiększa. W sierpniu 2014 r. Kaspersky Lab wykrył aż 32 mln ataków phishingowych, co stanowi wzrost o 62 proc. w porównaniu z lipcem. Atakujący najchętniej podszywali się pod firmy: Yahoo!, Facebook oraz Google. Popularnym celem były również banki i aukcje internetowe. Atakowana jest też administracja publiczna, sieci społecznościowe, sklepy internetowe, serwisy ogłoszeniowe. Według raportu APWG (Anti-Phishing Working Group) w drugim kwartale 2014 r. celem ataków było 531 marek z różnych branż. Cyberprzestępca przeważnie rozpoczyna swoje działania...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta