Najpierw wyjście z kryzysu, potem euro
Polska przyjmie euro dopiero po naprawie strefy euro – zapowiedziała w exposé premier Ewa Kopacz.
Zdaniem nowej premier wzmocniona strefa euro i stabilna polska gospodarka to dwa kryteria, które w najlepszy sposób określają moment przyjęcia przez nasz kraj wspólnej waluty. Kopacz przypomniała w Sejmie, że strefa euro jeszcze niedawno przechodziła największy kryzys w swojej historii.
– Musimy, niezależnie od nowych intencji dotyczących przyjęcia wspólnej waluty, spełnić wszystkie kryteria, bo to z natury rzeczy jest dobre dla polskiej gospodarki, a strefa euro musi wdrożyć instrumenty, które zabezpieczą ją przed kolejnymi kryzysami – powiedziała.
– Zarówno Polska, jak i kraje strefy euro mają w najbliższych latach do odrobienia swoją pracę domową – zaznaczyła premier.
Były już premier Donald Tusk skomentował, że słowa Kopacz są kontynuacją dotychczasowej polityki w tej kwestii. – Polska formalnie jest potencjalnym uczestnikiem strefy euro – stwierdził. Dodał, że wejście do eurolandu musi nastąpić wówczas, gdy będziemy mieli pewność, że strefa euro jest już naprawiona i bezpieczna.