Ojciec, to brzmi dumnie
Novak Djoković wygrał w Paryżu i jest głównym kandydatem do zwycięstwa w Finale ATP Tour w Londynie.
Półfinał i mecz o tytuł w hali Bercy były dla Djokovicia bardzo podobne: ani szybkobiegacz Kei Nishikori, ani bombardier Milos Raonic nie wytrzymali intensywności i precyzji gry Serba, obaj przegrali 2:6, 3:6. Być może Japończyk i Kanadyjczyk myśleli już o debiucie w Masters, obaj zdobyli kwalifikacje w piątek i w meczach z najlepszym tenisistą świata koncentracji nie starczyło.
Serbski mistrz bez straty seta wygrał w niedzielę 20. turniej z serii Masters 1000, w hali nie przegrał od dwóch lat, to było także zwycięstwo nr 600 w ATP Tour – jeszcze jeden powód, by podziwiać formę lidera rankingu. W „klubie 600+" jest dziś tylko piątka aktywnych tenisistów: Roger Federer (991), Rafael Nadal (706), Lleyton Hewitt (611) i David Ferrer (602).
Matkowski w finale
– Moje życie w tym roku układa się wspaniale na korcie i poza nim. To zwycięstwo, pierwsze w roli ojca, dedykuję synowi Stefanowi – mówił z dumą w Paryżu. Sukces Djokovicia oznacza, że Federer raczej nie dogoni Serba w rankingu. Arytmetyka podpowiada, że jest to możliwe, lecz...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta