Nawet sekretarka podpisze ważną umowę z kandydatem
WOKANDA. W stosunkach pracy sposób reprezentowania spółki może regulować zakładowy przepis, a nawet utrwalona praktyka. I to inaczej niż określa kodeks spółek handlowych.
Tak orzekł Sąd Najwyższy w wyroku z 10 czerwca 2014 r. (II PK 207/13).
W tej sprawie były pracownik domagał się wypłaty odszkodowania z tytułu zakazu konkurencji po ustaniu stosunku pracy. Pracodawca (spółka z o.o.) odmawiał jej, wskazując na nieważność umowy. Spółka powoływała się na:
- niewłaściwą reprezentację pracodawcy przy zawieraniu umowy,
- brak zgody na jej zawarcie wyrażonej w uchwale zgromadzenia wspólników.
W postępowaniu ustalono, że przy zawieraniu umów pracodawcę (spółkę) reprezentował – zgodnie z zasadami reprezentacji – jednoosobowo prezes jej zarządu. Natomiast umowę o zakazie konkurencji w imieniu pracodawcy zawarł prokurent samoistny spółki. Otrzymał na to ustne zezwolenie od prezesa, a dodatkowo konsultował zamiar jej zawarcia oraz kształt z członkami zarządu spółki matki pracodawcy.
Ustalono ponadto, że prokurent zawierał w imieniu pracodawcy również inne umowy dotyczące stosunków pracy osób...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta