Ciągłe zgrzyty na linii działy HR – zarządzający
Brak partnerstwa między działami HR a szefami utrudnia skuteczne zarządzanie. Aż czterech na dziesięciu menedżerów twierdzi, że Google jest lepszym źródłem informacji i wsparcia niż dział HR w firmie. Większość dyrektorów personalnych opowiada się za przekazaniem menedżerom większych uprawnień w zakresie zarządzania ludźmi. Pozwoli to osiągać lepsze wyniki.
Mirosława Kowalczuk
Stosunki między menedżerami liniowymi a dyrektorami personalnymi są napięte. Tak wynika z badań przeprowadzonych przez Hay Group*, globalną firmę doradczą. Winą za to należy obciążyć m.in. słabą znajomość zagadnień kadrowych i płacowych wśród zarządzających. Dlatego wciąż domagają się pomocy działów HR, które czują się przeciążone. Prawie wszyscy dyrektorzy HR (94 proc.) twierdzą, że ich dział zredukowano wskutek oszczędności wprowadzonych przez firmę. Trzech na dziesięciu doświadczyło szczególnie ostrych cięć, gdyż ich zespoły zmniejszono o 11–25 proc.
Nawał pracy i pytań
Ponad dwie trzecie (68 proc.) dyrektorów personalnych uważa, że obsługa bieżących pytań, wątpliwości ze strony menedżerów liniowych zajmuje ich działom do jednej trzeciej czasu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta