PiS będzie rządzić sam
Ludzie chcą zmiany. Dlatego kibicują przede wszystkim partii Jarosława Kaczyńskiego do władzy w jej powrocie do władzy – pisze europoseł Prawa i Sprawiedliwości.
Jeśli po najbliższych wyborach parlamentarnych Prawo i Sprawiedliwość obejmie samodzielnie ster władzy, będzie to pierwszy przypadek w najnowszej historii Polski, aby rząd stworzyła jedna formacja polityczna.
Jednak przeciwnicy PiS, nawet jeśli wiedzą, że partia Jarosława Kaczyńskiego zdecydowanie wygra te wybory, cały czas śnią o powtórzeniu wariantu stosowanego parokrotnie u naszych południowych sąsiadów. Chodzi o sytuację, w której partia wygrywająca wybory matematycznie nie wygrywa ich politycznie, bo nie jest w stanie stworzyć rządu. Tak było w ostatnich kilkunastu latach trzykrotnie na Słowacji i raz w Czechach.
Do podobnej sytuacji doszło już też w... Polsce. W 2010 roku Prawo i Sprawiedliwość wygrało wybory do sejmiku na Podkarpaciu, ale władze województwa podkarpackiego zostały wykreowane przez koalicję PO–SLD–PSL.
Przypominam to z obowiązku – bardziej jako historyk niż polityk. Taki wariant bowiem jest w obecnej sytuacji Polski bardzo mało prawdopodobny. Powiedzmy wprost: byłby on, przy założeniu, że drużyna prezesa Kaczyńskiego nie osiągnie 230 mandatów w Sejmie RP, bardziej realistyczny, gdyby innym wynikiem zakończyły się wybory prezydenckie A.D. 2015.
Uchodźcy jak Ukraina
Warto w tym...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta