Działacze terenowi PiS czekają na łupy
Jeśli Szydło dobierze ministrów na takiej zasadzie jak Kopacz, to będzie katastrofa – mówi socjolog, Jadwiga Staniszkis
Rzeczpospolita: Zaskoczyła panią wysoka wygrana PiS?
Prof. Jadwiga Staniszkis, socjolog: Nie była zaskoczeniem. Rządy Platformy były irytujące. Kampania PO skupiona na Ewie Kopacz i wcześniejsze wyeliminowanie jej konkurentów do przywództwa w partii było błędem przed wyborami. To zwycięstwo, mimo słabej kampanii PiS, było łatwe do przewidzenia.
Partia Jarosława Kaczyńskiego jako pierwsza po 1989 r. będzie rządzić samodzielnie.
Z jednej strony PiS bardzo dużo obiecał w sferze polityki społecznej i wyzwaniem jest, w jakim stopniu będzie w stanie te obietnice zrealizować, bo równocześnie zapowiadał rozwój, ponowne uprzemysłowienie, odtworzenie potencjału rozwojowego. Z drugiej strony PiS obiecywał skok w poziomie życia rodzin wielodzietnych i w kwestii emerytur. Postawił przed sobą trudne wyzwania.
PiS jeszcze nie zaczął rządzić, a już otwiera wiele frontów walki. Wygaszanie gimnazjów, nowe województwa, zapowiedź czyszczenia mediów publicznych i spółek Skarbu Państwa...
Niezależnie od intencji prezesa Kaczyńskiego czy pani Szydło, że nie będzie rewanżu, istnieje coś takiego, jak upartyjnienie państwa. W PiS jest bardzo silna presja oddolna, żeby zdobywać stanowiska. Działacze terenowi czekają na swoje łupy. I to jest błąd.
PiS...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta