Kościół porwany przez morze
Ocalenie przed naporem fal ściany gotyckiej świątyni w Trzęsaczu na klifie było także efektywną inwestycją w rozwój turystyki.
Kiedy nadchodzi zimowy sztorm, grzywy spienionych fal sięgają niemal fundamentu południowej ściany kościoła w Trzęsaczu. Ten niewielki fragment gotyckiego muru to ostatnia pamiątka po okazałej średniowiecznej świątyni, którą pochłonęło morze, i jedyna taka atrakcja turystyczna w Europie.
Jak co roku jesienią i zimą Bałtyk zabierze w okolicach Trzęsacza i sąsiedniego Rewala, podobnie jak na całym niemal polskim wybrzeżu, kilkanaście centymetrów lądu. Jednak zachowana ściana kościoła wznosząca się na krawędzi urwiska trzyma się mocno. Przed dziesięciu laty posadowiono ją...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta