Stworzeni, by produkować wino
Lubuskie wyrasta na polskiego potentata winiarskiego. Liczba winnic jest coraz większa, rośnie też produkcja.
– Produkcja wina związana jest z ziemią lubuską nieprzerwanie od XII wieku, a przerwy w jego wytwarzaniu powodowały jedynie wojny czy kryzysy – mówi Marcin Moszkowicz, prezes Zielonogórskiego Stowarzyszenia Winiarskiego. – Co więcej, o ile w innych regionach Polski w dawnych wiekach produkcją wina zajmowały się głównie klasztory, o tyle w okolicach Zielonej Góry od początku parali się tym mieszczanie, czyli zwykli obywatele – dodaje.
W krajowej czołówce
Do dziś Lubuskie jest w czołówce Polski pod względem powierzchni upraw i liczby winiarzy. W sezonie winiarskim 2015/2016 (zakończył się 31 lipca tego roku) powierzchnia winnic, które zarejestrowały działalność w Agencji Rynku Rolnego, by sprzedawać swoje wina, wynosiła 51,56 ha. To o ponad 15 ha więcej niż rok wcześniej.
Na oficjalne dane dotyczące aktualnego sezonu trzeba jeszcze poczekać. Ale powierzchnia upraw objętych rejestrem ARR ponownie pójdzie w górę.
- Nie wykluczone, że obejmą one 60...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta