Ważne lekcje opozycji
W politycznym spektaklu wygrywa ten, kto narzuca własne tematy.
Dla szeroko rozumianej opozycji to nie jest dobry początek roku. Najpierw zaskakująca eskapada lidera Nowoczesnej, a potem budzące zdumienie informacje finansowe z KOD w szeregi krytyków władzy wprowadziły zapewne zmieszanie i zamieszanie. Na tym tle mniejszą rolę zdają się odgrywać pojedyncze, choć dość spektakularne, wizerunkowe wpadki polityków Platformy. Cała ta sytuacja osłabia zapewne opozycję w jej fundamentalnym sporze z władzą o uchwalenie budżetu, a także – co mniej może ważne – znajdzie pewnie swe odbicie w kolejnych sondażach.
Odkładając jednak na chwilę zarówno jedno, jak i drugie na bok, warto się zastanowić, jakie lekcje ostatnie wydarzenia polityczne niosą opozycji, a zwłaszcza jej głównej politycznej sile – Platformie Obywatelskiej? Jak dobrze bowiem wiadomo, strategia polityczna opozycji ma wpływ nie tylko na jej zdolność do przejęcia władzy w przyszłości, ale także na jakość systemu politycznego tu i teraz.
Polityk to brzmi dumnie
Pierwsza, dość chyba bolesna, lekcja dotyczy politycznego profesjonalizmu. W zamieszaniu, w którym przekroczono różne parlamentarne konwenanse i zwyczaje, przynajmniej przez chwilę, część posłów Platformy trochę się pogubiła, myląc rolę polityka z rolą publicysty, trybuna czy stańczyka.
To chwilowe qui pro quo można oczywiście...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta