Z daleka od euro
Przyjęcie przez Polskę europejskiej waluty oznaczałaby dla naszego kraju ekonomiczne i polityczne uzależnienie od Niemiec – twierdzi ekonomista i były europoseł Ligi Polskich Rodzin.
Odpowiedź na pytanie o przyszłość strefy euro ma decydujący wpływ na przyszłość Unii Europejskiej w nadchodzących dziesięcioleciach. Czas poprzedzający wprowadzenie euro można podzielić na dwa okresy – lata 1979–1992 i 1992–1999. W roku 1979 wprowadzono w krajach aspirujących do posiadania wspólnej waluty mechanizm zwany wężem walutowym, który zobowiązywał do ograniczenia wahań kursu własnej waluty w stosunku do jednostki rozliczeniowej ECU (European Currency Unit) o około 2,5 proc.
Czas przeszły dokonany
W roku 1990 do węża walutowego przystąpiła Wielka Brytania. W 1992 roku konieczna okazała się korekta jego współczynników. Zwiększono kurs marki o 3,5 proc. i zdewaluowano lira o 3,5 proc. Działania te były nieskuteczne i w roku 1993 Włochy i Wielka Brytania wystąpiły ze strefy ERM (Exchange Rate Mechanism). Do roku 1995 lir i funt brytyjski zostały zdewaluowane w stosunku do ECU o około 30 proc.
Lata 1992–1999 to w efekcie dewaluacji lira czas gwałtownego przyspieszenia w eksporcie Włoch. W ostatniej dekadzie XX wieku udział Niemiec w światowym eksporcie produktów przemysłowych spadł o kilkanaście procent. Można sobie wyobrazić, co stałoby się z gospodarką niemiecką, gdyby nie wykorzystała ona „amortyzatora" w postaci zwielokrotnionego eksportu do byłych państw komunistycznych.
Uznanie euro za narzędzie umożliwiające skrępowanie i poddanie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta