Fuchy włodarzy miast
Prezydenci miast dorabiają jak mogą do skromnych pensji.
Janina Blikowska Robert Biskupski
Prezydenci miast złożyli oświadczenia majątkowe za 2016 r. Część z nich już opublikowano w Biuletynach Informacji Publicznej, pozostałe nadal są sprawdzane przez wojewodów. Z oświadczeń, do których dotarła „Rzeczpospolita", wynika, że bycie prezydentem miasta to nie jest funkcja na jeden etat. Dorabiają na uczelniach i w radach nadzorczych. Mają także przychody z tytułu praw autorskich i wynajmu nieruchomości.
Roczna pensja prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego wyniosła w 2016 r. 156 960,79 zł. Nie są to jednak jego ani jedyne, ani nawet największe dochody, ponieważ w tym samym czasie Krakowska Akademia im. Andrzeja Frycza Modrzewskiego zapłaciła mu 163 974,88 zł, Uniwersytet Jagielloński –...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta