Robert - król bez korony
Aubameyang najlepszym strzelcem w Niemczech, Teodorczyk w Belgii. Arsenal poza Ligą Mistrzów.
Podstawy, by wierzyć, że Robert Lewandowski drugi rok z rzędu sięgnie po indywidualne trofeum, były mocne. Przed ostatnią kolejką polski napastnik wyprzedzał Pierre'a-Emericka Aubameyanga o jedną bramkę, a do Monachium przyjechał jeden z jego ulubionych rywali – Freiburg.
Bayern zwyciężył 4:1 (to było pożegnanie Philippa Lahma i Xabiego Alonso), ale Lewandowski zaliczył tylko asystę przy ustalającym wynik trafieniu Joshuy Kimmicha. Niemal w tym samym czasie Gabończyk zdobywał swojego drugiego gola w meczu z Werderem (4:3). Wytrzymał presję, wykorzystał rzut karny, wprowadzając Borussię Dortmund do Ligi Mistrzów, i po raz pierwszy w karierze sięgnął po armatę – nagrodę dla króla strzelców Bundesligi.
Kuba w barażach
– Pokonać Roberta to szaleństwo. Dla...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta