PIT w menedżera
Dobrze zarabiający prezesi i dyrektorzy muszą uważać na fiskusa. Ten bowiem nie będzie już przymykał oczu na programy motywacyjne, które pozwalają im płacić niższe podatki. Zamiast klasycznej pensji dostają bowiem różnego rodzaju instrumenty finansowe, od których odprowadzają tylko 19 proc. PIT. Od zwykłej pensji zapłaciliby 32 proc. po przekroczeniu 85,5 tys. zł, o co przy wysokich zarobkach nietrudno.
Fiskus ostrzega: będziemy uważnie przyglądać się przypadkom dzielenia pensji. Jeśli urzędnik uzna, że jest sztuczny, sięgnie po klauzulę przeciw unikaniu opodatkowania. ©℗
—maj, wp >C1